Wydając książkę

Co zrobić, kiedy mamy już gotową książkę? Czy zostawić ją w przysłowiowej „szufladzie”, czy też wysłać do wydania?
Publikacja książki może być efektem zarówno wygranego konkursu, pracy własnej, jak i współpracy z wydawnictwem. W tych wszystkich przypadkach autor powinien pozostać czujny, by książka zaspokajała zarówno samego autora, jak i czytelnika.

Praca nad książką od napisania do momentu jej pojawienia się na półce wymaga wielu godzin pracy: zarówno edycji tekstu jak i współpracy z ludźmi i licznych konsultacji.
Na co warto zwrócić uwagę wydając książkę? Oto kilka podpowiedzi z praktyki.

DSC02144

  1. ISBN- liczne spekulacje są zwykle na ten temat. Książka nie ma obowiązku nosić numeru identyfikacyjnego w postaci ISBN, niemniej jednak warto go nadać wydając książkę na własną rękę. Może o to wystąpić każdy, pamiętając o szczegółowych warunkach m.in. o egzemplarzach obowiązkowych. Więcej na temat ISBN można przeczytać choćby na stronie Biblioteki Narodowej. W każdym razie bez tego numeru książka nie może trafić ani do księgarń, ani do zbiorów bibliotecznych.
  2. Okładka- projekt okładki to niezwykle ważna sprawa. Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce, jednak spójrzmy prawdzie w oczy – brzydka grafika, paskudna ilustracja czy napis wykonany przez pierwszaka w programie Paint potrafi skutecznie odstraszyć czytelnika. Po mojej pierwszej książce wiem już jak to jest kiedy okładka odrzuca samego autora.. Więcej nie popełnię błędu pt. okładka w ciemno
  3. Druk -jeśli mamy wybór, warto zadbać o druk w dobrej jakości oraz odpowiednią czcionkę. Zbyt małe litery oraz zbyt ozdobna czcionka mogą zniechęcić czytelnika do lektury i nawet najlepsza treść tego nie uratuje, bo kto ja pozna? Nie każdy lubi czytać pod lupą!
  4. Procent- podpisując umowę z wydawcą warto zerknąć na swoje wynagrodzenie często wyrażone w formie procentowej. Żeby mieć jakikolwiek zysk, warto zadbać o otrzymywanie ciut więcej niż 10 % ze sprzedaży swojego dzieła. Wydawnictwa potrafią bardzo zaniżać wynagrodzenie autorów. To Twoje dzieło, czerp z niego korzyści!
  5. Umieszczenie w księgarni – samo wydanie książki nie oznacza, że znajdzie się ona we wszystkich księgarniach w Polsce. Niektóre z nich życzą sobie opłaty za umieszczenie publikacji na półce (i to nie malej). Czy książka będzie dostępna w sprzedaży tylko stacjonarnej, czy również w księgarni internetowej. Czy w całej Polsce i sieci księgarń, czy jedynie u Pana Mietka w Koziej Wólce. Ta druga opcja nie przysporzy nam raczej czytelników. Chyba, że cała Kozia Wólka, z której pochodzimy wykupi nakład.
  6. Kruczki prawne- co w przypadku upadku wydawnictwa? Co, gdy nie sprzeda się cały nakład? Co jeśli wydawca zechce sprzedać prawa do książki innemu wydawcy? O to warto zadbać w momencie podpisania umowy.
  7. Egzemplarz pokazowy- żeby uniknąć niespodzianek, warto poprosić wydawcę lub drukarnię o egzemplarz pokazowy, czyli taki roboczy egzemplarz książki. W nim czarno na białym widzimy jak będzie wyglądać nasza powieść lub tomik wierszy po wydrukowaniu. Czasem jest to doskonała okazja do wyłapania wcześniej niedostrzeżonych błędów. Na takim egzemplarzu mogą się podpisać autor i wydawca, żeby wszystko było profesjonalnie zatwierdzone.
  8. Podpisy – dopilnuj podpisów na umowach i tego, kto jest reprezentantem wydawcy oraz czy ma uprawnienia do podpisania z Tobą umów. Może się okazać, że zamiast wydawcy podpisałeś umowę ze sprzątaczką i trudno później odkręcić taką sytuację
  9. Dokładnie czytaj umowy- dopisek do poprzednich punktów. Każda umowa powinna brzmieć tak samo, sprawdź czy są w niej zapisane Twoje prawa, korzyści oraz obowiązki wydawcy. Kto promuje, sprzedaje i czy nie masz przypadkiem czegoś do zapłacenia.
  10. Jakość wydruku i papier- dobrą książkę można wydrukować i na papierze toaletowym, jednak moim zdaniem wymaga ona lepszej oprawy. Jakość druku i papieru może zachęcić czytelnika lub odstraszyć. Sama wolę kupować takie książki, które nie rozpadną się w proszek zanim skończę lekturę…
  11. Sprzedaż/ dystrybucja/ promocja- niezwykle istotne sprawy. Jeśli podpisujesz umowę, dowiedz się kto promuje i sprzedaje (oraz gdzie) Twoją książkę. Żeby nie okazało się, że musisz stanąć na rogu ulicy lub na targu świątecznym i zachęcać do sprzedaży, jak do powideł, a większość zysków czerpać będzie i tak Wydawca. Dostępność książki powinna być jak największa. Również w sprzedaży wysyłkowej.
  12. Prawa autorskie – jeśli możesz tego uniknąć, nie dodawaj praw autorskich. Użycz, przekaż na czasowe wykorzystanie, nie zrzekaj się praw autorskich na rzecz wydawcy. On może wtedy zrobić z twoim dziełem co zechce i dobrze na nim zarobić. Gdy książka okaże się bestsellerem, Ty możesz wtedy ledwo wiązać koniec końcem.
  13. Korekta – jeden z najtrudniejszych elementów pracy nad książką. I najbardziej pracochłonny. Pół biedy, gdy trafisz na redaktora i korektora, którzy tylko poprawią twój tekst pod względem stylu, gramatyki itp.  (ewentualnie błędów rzeczowych).  Gorzej, gdy, jak ja, masz do czynienia z redaktorem, który poprawia Ci treść książki i próbuje wstawiać swoje wątki. Dużo niepotrzebnych nerwów. Stań przy swoim. To w końcu on pisze, czy Ty?
  14. Ilustracje- jeśli planujesz dodać do tekstu ilustracje, zadbaj o ich jakość, wykonanie oraz twoją akceptację. Jeśli są to prace Twojego autorstwa, zwróć uwagę nie tylko na jakość ich wydruku, ale również umiejscowienie w publikacji. Nie wiem, jak Was, ale nic mnie tak nie irytuje, jak obrazki, które nie nadążają za akcją i są od niej dalej o kilka stron
  15. Cena- nie zawyżaj ceny książki drukowanej samodzielnie, a także, gdy publikowana jest w wydawnictwie. To może doprowadzić do sprzedaży mniejszej liczby egzemplarzy. Atrakcyjna cena sprzyja sprzedaży. Piętnastotomowe dzieło za tysiąc złotych to nie oferta dla zwykłego czytelnika

To tylko niektóre z rzeczy, o których powinno pamiętać się podczas wydawania książki. Jeśli się za to zabierasz, zrób to dobrze. Zadbanie o pewne sprawy pozwoli na uniknięcie niepotrzebnych nerwów i wydanie na świat dobrej książki. Życzę wszystkim takich publikacji, które spełnią ich marzenia.

6 myśli w temacie “Wydając książkę

  1. Katrina pisze:

    Gdybym debiutowała osobiście wolałabym najniższą możliwą stawkę i dobrego wydawcę, niż kupę hajsu i wydawnictwo, które nie ma renomy, nie ogarnia promocji, grafiki, korekty i tak dalej. Bo zacząć jest najtrudniej, a wydawnictwo, które o to zadba ma – moim zdaniem – szansę, aby zapewnić początkującemu pisarzowi dobry stary. Oczywiście inna sprawa, że zostać wydanym przez takowe to nie lada wyzwanie dla debiutanta.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Rokzksiazka Anuluj pisanie odpowiedzi